wtorek, 26 października 2010

Gdzie kończy się Ziemia...

Offtop totalny.  :)

Zastanawialiście się kiedyś, gdzie właściwie kończy się nasza planetka a zaczyna kosmos? Czy w szkole mieliście trudności z ogarnięciem wszystkich tych mętnych terminów w rodzaju "mezosfera" czy stratosfera"? Czy ciekawi Was, ile kilometrów nad Ziemią tworzy się zorza polarna albo na jakiej wysokości znalazł się Jurij Gagarin lub poszczególne satelity?
Jeśli odpowiedź na którekolwiek z powyższych pytań brzmi "tak", to myślę, że powinna zainteresować Was poniższa (naprawdę długa) grafika:



                                                       Schemat zaczerpnięty z portalu Astropolis.pl

Mam nadzieję, że ciekawostka warta jest uwagi?  :)
___
Dziś pachnę Memoir Woman od Amouage [za kilka godzin skrobnę jej recenzję  :)  ].

2 komentarze:

  1. Hej WIedźmo;*
    Warta,a jakże:)
    Wiesz...ja zawsze miałam tak, że myślałam, myślałam a w pewnym momencie przestawałam ogarniać,wszechświat jest niewyobrażalny.

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj ponownie :*
    Bardzo się cieszę. :)
    Na tym polega fenomen astronomii: nikt, nawet największe tuzy astrofizyki (jak Stephen Hawking na przykład), nie jest w stanie objąć wszechświata rozumem: wyjaśnić, opisać, wytłumaczyć [wspomniany Hawking lata temu postanowił stworzyć spójną i jednolitą teorię wszystkiego - od powodu Wielkiego Wybuchu, przez tysiące innych kwestii po odpowiedź, czemu wszechświat się rozszerza i jaka czeka go przyszłość; niedawno stwierdził, że takowa teoria nie istnieje - choć byłabym skłonna się kłócić (ale nie śmiem) ;P ]. Bo masz rację - jest nie tylko niewyobrażalny ale i niemożliwy do objaśnienia. :) Ale ja, kurczak!, CHCĘ WIEDZIEĆ! ;))

    OdpowiedzUsuń

>
Komentarze (<$BlogItemCommentCount$> )