1. Wygrałam jedną z nagród w "próbkobraniu" na blogu Sabbath. (jeszcze raz dzięki! :* )
2. Praca ostatnich kilkunastu miesięcy mojego życia przyniesie całkiem niezłe efekty.
3. Intensywny (ojoj!) wysiłek kilku minionych dni - a ciążyła na mnie odpowiedzialna rola czyjejś "ostatniej deski ratunku" - także nie poszedł na marne.
4. A po zakupie najnowszego numeru tygodnika Forum wchłonęłam naukowe nowiny dotyczące ludzkiego węchu. Oto kilka z nich:
- aromaty można wykorzystywać do ułatwienia procesu zapamiętywania informacji (i nie chodzi tylko o np. zapach świeżo upieczonego ciasta przywołujący wspomnienia z dzieciństwa)
- zapach potrafi poprawić wydolność organizmu (!)
- Zapachy, a perfumy w szczególności, potrafią wprowadzić w dobry nastrój, kreują bardzo pozytywne nastawienie psychiczne. Badania wykazały jednak, że podczas kontaktu z przykrym zapachem łatwiej o depresję, co chyba nikogo nie dziwi (kiedy mówię, że perfumy to antydepresanty, to niewiele osób przyznaje mi rację). ;)
- człowiek prawdopodobnie jest w stanie odczytywać podprogowo informacje zakodowane w molekułach cudzego potu; w szczególności mamy być wyczuleni na zapach strachu
- Zapachy mogą wpływać na układ hormonalny regulujący wydzielanie hormonów [a niby co innego? - przyp. WzP]. W większości przypadków nie zdajemy sobie sprawy z tych procesów. Mogą podnieść we krwi poziom noradrenaliny, tak zwanego hormonu reakcji "uciekaj albo walcz". Dzieje się tak prawdopodobnie dlatego, że w naszej ewolucyjnej przeszłości nieprzyjemne zapachy utożsamiano z ostrzeżeniem o niebezpieczeństwie.
- aromat może wpływać nawet na długość życia (!!)
oraz najważniejsze, choć raczej oczywiste... ;)
- wonie potrafią poprawić jakość życia; Świat współczesny zepchnął węch na dalszy plan, na korzyść innych zmysłów. (...) Jednak zdumiewająco dalece może on wpływać na nasze życie.
I to tyle na dziś. :)
Poszczególne nowiny podane zostały w kolejności chronologicznej.
___
Aktualnie noszę Red Amber Incense Voluspy.
gratuluje sukcesów :) Tygodnik forum mówisz? Muszę poczytać koniecznie :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Cześć Dominiko!
OdpowiedzUsuńMerci, merci. ;) Czasami lubię tam zajrzeć - światowy przegląd prasy w pigułce (no z tłumaczeniem na polski, co czasami jest konieczne... :) ).
Hihi, tez się cieszę, że wygrałaś. Gratuluję pasma sukcesów - oby trwało!
OdpowiedzUsuńDzięki i Tobie, Sabb. Dziś niestety wszystko wróciło do normy. Ech, zawsze mogło być gorzej. ;) Ale wczorajszy dzień był naprawdę miły. :)
OdpowiedzUsuń