
Za taką uważam zapach White Rose stworzony przez nobliwą angielską markę Floris,

Tej Białej Róży oszczędzono wszystkich ewentualnych przykrości, zniwelowano wszystkie potencjalne trudności, wygładzono wszelkie kanty i chropowatości, słowem: uchroniono ją przed życiem. Tkwi sobie taka wątła roślinka w gablocie, nie brak jej powietrza, wody, składników mineralnych, odpowiednich temperatur oraz właściwych proporcji słońca i cienia. Dostaje wszystko "pod nos" i wyraźnie ją to męczy. Mam wrażenie, że kilka razy próbowała wydostać się na wolność lub w inny sposób ograniczyć kontrolę nad sobą, ale za każdym razem skutecznie ją pacyfikowano. To kwiat w ciągłej depresji. Z ogromnym potencjałem, ale tkwiący w beznadziei. O bogowie, modlę o się o reformulację i poprawę losu tej nieszczęsnej panny! :)
Pierwsze minuty pobytu White Rose na mojej skórze to rzeczywiście spokojna, nienarzucająca się różana dziewiczość, łatwa do przewidzenia, ale i urocza. Koszmar zaczyna się później: małą dziewczynkę zahamowano w rozwoju - różane płatki najpierw więdną, spadają w dół, by później gnić w trawie, oddając ostatnie przedśmiertne oddechy wśród aromatów śmierci i rozkładu. Trzeci etap to faza pośmiertna, gdy różana dusza uspokaja się i wybija, co prawda, spośród aromatów gnilnych, jednak pozbawiona jest całego swojego ziemskiego uroku, nienazwanej jeszcze erotyczności, niewinnego uśmiechu; jest eterycznym wspomnieniem, widmem z seansu spirytystycznego u Małego Księcia. A wszystko to rozgrywa się i kończy w czasie tak krótkim, że aż dziwnym.
Wychodzi na to, że White Rose i ja niezbyt się lubimy. :) A szkoda, naprawdę chciałam obdarzyć ją swoją sympatią. Może to pachnidło inaczej zachowałoby się na skórze jakiejś drobnej, delikatnej blondynki o łagodnym uśmiechu...?
Rok produkcji i nos: 1933, ??
Przeznaczenie: dla kobiet subtelnych, eterycznych, dziewczęcych; niepoprawnych romantyczek. :)
Trwałość: na mojej skórze marna - około dwóch godzin
Grupa olfaktoryczna: kwiatowa
Skład:
Nuta głowy: aldehydy, liście fiołka, goździk
Nuta serca: róża, irys, jaśmin, fiołek
Nuta bazy: nuty pudrowe, piżmo, ambra
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
>
Komentarze (<$BlogItemCommentCount$> )