W moje ręce trafiły:
Elizabeth von Arnim, Elizabeth i jej ogród, przeł. E. Bruska i B. M. Lemańczyk, Warszawa 2011.
Co i rusz ukazują się książki o pięknych krainach odkrywanych przez turystów. Prowansja i Toskania doczekały się już wielu opowieści o sobie.
Elizabeth i jej ogród to opowieść Angielki, która pokochała Pomorze. Zamieszkała pod Szczecinem, w Rzędzinach, które nazywały się wtedy Nassenheide i stworzyła o tym miejscu piękną opowieść, a wokół domu równie piękny ogród. Kończył się wiek dziewiętnasty.
Elizabeth trafiła do Rzędzin w parę lat po ślubie z byłym oficerem pruskiej kawalerii. Przyjechała, by otworzyć miejscową szkołę i… postanowiła pozostać.
Ta autobiograficzna powieść dowcipnie i z lekką ironią opisująca codzienność pomorskiej wsi spodobała się angielskim czytelnikom. Pierwszy nakład rozszedł się błyskawicznie, recenzje w prasie były bardzo pochlebne. "Mała kometa na literackim niebie Londynu"- pisano. Krytycy chwalili oryginalny współczesny język, wnikliwość autorki w przedstawianiu ówczesnych obyczajów, bezkompromisowość w obronie uciskanych kobiet, od robotnic polnych poczynając, na nierozumianych damach z wyższych sfer kończąc. Wskazywano, że książka jest równocześnie fascynującym pamiętnikiem namiętnej ogrodniczki, która tworzy swój mały raj wśród pomorskich kartofli, łubinu i łanów zboża... Ktoś ironizował, że po tej lekturze Angielki chwytały za szpadel i biegły do ogrodu, bez względu na to, czy znały się na ogrodnictwie, czy nie.
(...)
Stephen Hawking, Leonard Mlodinow, Wielki projekt, przeł. J. Włodarczyk, Warszawa 2011.
Pierwsza od dziesięciu lat książka jednego z najwybitniejszych współczesnych myślicieli – dająca na stosunkowo niewielu stronach nowe odpowiedzi na podstawowe pytania dotyczące życia. Kiedy i jak narodził się Wszechświat? Dlaczego tu jesteśmy? Dlaczego istnieje raczej coś niż nic? Jaka jest natura rzeczywistości? Dlaczego prawa natury mają postać, która dopuszcza istnienie takich istot jak człowiek? I wreszcie, czy "wielki projekt" naszego Wszechświat oznacza istnienie życzliwego stwórcy, który wprawił wszystko w ruch, czy może nauka potrafi to wyjaśnić w inny sposób? W niniejszej książce Stephen Hawking i Leonard Mlodinow przedstawiają przystępnym językiem, błyskotliwie i prosto najnowsze teorie naukowe, próbujące rozszyfrować tajemnice Wszechświata. W Wielkim projekcie autorzy wyjaśniają, że według teorii kwantowej kosmos nie ma tylko jednej historii; przeciwnie, wszystkie możliwe historie Wszechświata istnieją równocześnie. Kiedy tę koncepcję zastosuje się do Wszechświata jako całości, pojawia się problem ze związkami przyczynowo-skutkowymi. Jednakże z opisanego przez Hawkinga i Mlodinowa "podejścia góra–dół" wynika, że brak jednoznacznie określonej przeszłości oznacza, iż to nie historia tworzy nas, lecz to my stwarzamy historię, obserwując ją. Autorzy tłumaczą również, że swoje istnienie zawdzięczamy kwantowym fluktuacjom w bardzo wczesnym Wszechświecie, i dowodzą, iż z teorii kwantowej wynika obecność Multiwszechświata – nasz Wszechświat byłby wówczas jednym z wielu wszechświatów, które wyłoniły się spontanicznie z niczego i w których obowiązują różne prawa przyrody.
Oraz pozycja ostatnia, choć nie najgorsza:
Marta Newelska, Piękni, młodzi, kosztowni. Męskie praktyki homoseksualne w Japonii okresu Edo (1600–1868), Warszawa 2011.
Czyli prezent z okazji zbliżających się urodzin Małej Siostrzyczki, łączący dwie z jej pasji: queer studies oraz japonistykę. :) Co nie znaczy, że książki prędzej czy później nie pożyczę.
Książka Marty Newelskiej jest pierwszym opracowaniem w polskiej literaturze japonistycznej traktującym zjawisko homoseksualizmu w sposób tak otwarty, drobiazgowy i obszerny. Autorka dołożyła wszelkich starań, aby zbadać temat japońskiej seksualności, tradycji homoerotycznej na dworze cesarskim, w klasztorach buddyjskich, wśród samurajów, czy aktorów teatru kabuki. Według niektórych badaczy powszechność praktyk homoseksualnych miała istotny wpływ na charakter relacji senior-wasal i stanowi jeden z czynników odpowiedzialnych za kształtowanie japońskiej rzeczywistości.
Interesujący przekrój nam się stworzył..
Serdecznie dziękuję za wyróżnienie. niezmiernie mi miło. "Elizabeth i jej ogród" to książka, którą chcę kupić i przeczytać. Hawking to pozycja dla mojego synka. Ostatnio astronomia i wszechświat są na czele listy jego zainteresowań. Jeszcze raz dziękuję za docenienie mojego bloga i serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJak i mnie. :) Miło, że wpadłaś.
OdpowiedzUsuńSpodziewałam się, że "Elizabeth" będzie nieco pokaźniejszą pozycją. ;) A tak.. już jestem juz po lekturze. Czyta się szybko, a czas płynie w innym rytmie. :) Polecam tym bardziej.
Ech, młodzież i Hawkoing, skądś to znam... :) Cóż, tytułowej kosmologii jest na pierwszy rzut oka mniej, niż wynika z tytułu, ale myślę, że miłośnik astronomii nie powinien być zawiedziony.
Ależ nie ma za co. :)
Pozdowienia.