poniedziałek, 23 kwietnia 2012

Nie-szczęśliwego Światowego Dnia Książki!



Jak w tytule. :) Oby czytanie prędko Wam zbrzydło!
Dlatego, ooo:



A do perfum wrócimy, kiedy wykaraskam się z alergicznego dołka. :)
___
Mimo którego dziś wdziałam Cooper Square marki Bond No. 9.

P.S.
Ilustracja pochodzi z
http://swiatmrocznychksiazek.blogspot.com/2011_04_01_archive.html

4 komentarze:

  1. Ale fajne! Uśmiałam się :D Bardzo pomysłowo!

    OdpowiedzUsuń
  2. Tu też dziecko alergiczne? No to witam w klubie. Tylko katarek czy tez może jeszcze oczka swędzą, jakby chińczyk wbijał w nie igłę od akupunktury?

    OdpowiedzUsuń
  3. Ano tak. :)
    Katarek, piekące oczy, nawet na gardło się rzuca i chrypię strasznie. Kilka lat temu w sezonie pylenia leczono mnie na zapalenie gardła nawet; dopiero potem wyszło, dlaczego zmiana miejsca pobytu tak bardzo mi pomogła. ;)
    Tak więc: łączmy się w bólu. ;)

    OdpowiedzUsuń

>
Komentarze (<$BlogItemCommentCount$> )