sobota, 12 listopada 2011

Sztuka perfumiarstwa sprzed półtora wieku

Znalazłam i czytam. Co?
Ano takie cóś, jak The Art of Perfumery and Methods of Obtaining the Odors of Plants autorstwa G.W. Septimusa Piesse. Książkę wydano pierwotnie w 1857 roku.


Wśród narodów starożytności obdarowywanie perfumami było uważane za znak najgłębszego szacunku oraz hołdu. Kadzidło, zwane też kadzidłem frankońskim, powstające poprzez nacięcie drzewa olibanowego z Arbor thurifera i suszone w postaci żywicy, niegdyś palono w świątyniach wszystkich religii ku czci adorowanych tam bogów. Bywało, że pierwszych chrześcijan skazywano na śmierć, ponieważ odmawiali składania rzymskim bóstwom ofiar z kadzidła.

'Z racji wykorzystywania takich zbytków przez Greków, a potem także Rzymian, Pliniusz i Seneka zebrali niemało informacji dotyczących narkotycznych pachnideł, metod ich pozyskiwania, a nawet cen, po których je sprzedawano. Najobficiej wykorzystywano olejki i perfumy w pudrze, stosowane nawet trzy razy dziennie, kiedy to niektóre z zamożnych osób namaszczały swoje ciała wonnościami, zabieranymi w tym celu do łaźni, zamkniętymi w kosztownych i eleganckich pudełkach zwanych NARTHECIA'.

W Kościele rzymskokatolickim kadzidło jest używane z racji wielu obrzędów, a szczególnie podczas uroczystych pogrzebów oraz...
ŹRÓDŁO



Lekturę zaczęłam nie bez zgrzytów, ale mam nadzieję, że z czasem wdrożę się w staroświecki styl pisarski Pana Piesse. ;)

Lecz najważniejsza jest informacja, że Wy również możecie zagłębić się w lekturę, dzięki genialnemu Projektowi Gutenberg. :) The Art of Perfumery dostępna jest na stronach Projektu lub tutaj, jeśli nad czytanie bezpośrednio w Sieci przedkładacie pliki PDF.
Miłej lektury!
___
Dziś naszło mnie na Borneo 1834 Lutensa. Dobrze, że jeszcze trochę mam. :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

>
Komentarze (<$BlogItemCommentCount$> )