Kochani Ludziowie!
Przełączcie szybko swoje radia na pewną stację z muzyką klasyczną i filmową (podpowiem, że z Krakowa i że obecnie należy ona do niemieckiego koncernu medialnego ;) ) - możecie wygrać zestaw kosmetyków! I to bardzo, bardzo łatwo. :D
Niestety, nie pamiętam, jakich. Ale to szczegół.
Bo nawet, jeśli nie zadowoli Was, będziecie mieli gotowy prezent świąteczny. Na przykład.
Macie czas do godziny 13.00. :)
To nie jest post sponsorowany ani nic takiego. Po prostu nie chcę, żeby nagroda się zmarnowała. ;) A sama zestawu kosmetyków nie potrzebuję, więc w radiowym konkursie udziału nie biorę.
___
Dziś noszę Black Saffron marki Byredo.
Przegapiłam. Ale miło wiedzieć, że Ty również słuchasz tej stacji - uśmiechy z "Nocą poetów piosenki" w tle :)
OdpowiedzUsuńTeż ich słucham - ale bez większego entuzjazmu , bo mnie potrzebne radio z samą muzyka klasyczną , jak kiedyś 100 lat temu było nieodżałowane radio Mozart - tutaj mnie wkurza , że nadają na zmianę filmową , rozrywkową i klasyczną , nie mówią najczęściej co nadają a jeżeli mówią , często się mylą , nie mówiąc już o błędach językowych , wrrrr .
OdpowiedzUsuńNajnowszy kfiatek sprzed jakiejś godziny :"Jadąc samochodem , słuchając radia X , zabrzmiał pewien motyw" *zgrzyt i płakanie zębów* . No przepraszam , ale takich błędów nie powinien robić człowiek , który skończył podstawówkę , a na pewno szkołę średnią ! W radiu rzeczonym starają się używać języka wyszukanego , aspirującego do języka kultury wysokiej , no i niestety co chwila sadzą takie kiksy . Rozpacz .
OdpowiedzUsuńParabelko, polecam Dwójkę. Z przyczyn, które opisałaś zrezygnowałam z RMF Classic na rzecz tego właśnie programu.
UsuńI na razie się nie rozczarowałam.
Aileen - a "Noc poetów.." przegapiłam ja. :D Za to faktycznie, fajnie się ich słucha. :)
OdpowiedzUsuńParabelko - wiesz, z moim niekłamanym entuzjazmem zazwyczaj spotyka się każda rozgłośnia, w której moich uszu nie gwałci techno czy inszy hiphop (choć nie generalizujmy, każdy gatunek muzyczny kryje w sobie perełki warte pokochania), więc Classic lubię naprawdę szczerze.
A że nie jestem purystką, więc nie tylko nie przeszkadza mi muzyka filmowa czy skrawki rozrywkowej, i tak przecież selekcjonowanej, ale też naprawdę je lubię. :) A już dzięki utworom takiej np. Yasmin Levy naprawdę nie mam zbyt wielu powodów do narzekań.
Radio Mozart? Pewnie chodzi Ci o to warszawskie; więc nigdy nie miałam okazji go usłyszeć. Jeśli nie Classic, słucham zazwyczaj Dwójki, Trójki, czasem też pewnej czeskiej stacji z muzyką klasyczną oraz - jak mnie najdzie ochota na pośmianie się z głupich tekstów kilkorga redaktorów - lokalnej rozgłośni Polskiego Radia. :> A i tak wszystko najczęściej przez internet.
Co do wpadek językowych to, no cóż.. Kto z nas ich nie popełnia? :) Mnie zdarzają się nawet w piśmie, tutaj, a co dopiero w spontanicznej mowie! Jeśli zaś chodzi o inną skalę oddziaływania etc., to czego oczekiwać, skoro współcześnie na niwie publicznej mało kto zdaje się dbać o piękne, staranne wypowiedzi w języku ojczystym (że o jęz. obcych ledwie wspomnę ;] )? Bez różnicy, czy mówimy o osobach ze świata rozrywki i w ogóle kultury, ze świata nauki czy polityki. Ot, czkawka po socjalizmie. :/
Wiedźmo - purystką nie jestem ,natomiast nie lubię niekompetencji , czym to radio bije po oczach . Udają wysoce kulturalnych i z wyższej , niemal niszowej półki ; patronują imprezom kulturalnym i wydawnictwom na terenie całego kraju , a nie są w stanie zatrudnić osób nie robiących błędów na poziomie podstawówki ??? Silą się na wyszukany i wytworny język , a że zasób słów mają nader ograniczony , wychodzi to żałośnie i siermiężnie , aż żal ściska . A chwalą się , ajajaj *wznosi oczy do nieba* . Przerzuciłabym się wedle rady Rybek na Dwójkę , ale tam za dużo gadają :P .
OdpowiedzUsuńNie bardzo mam chęć kogokolwiek usprawiedliwiać, ale widzę kilka co najmniej czynników wspomnianej przez Ciebie niekompetencji: raz, że jest to radio komercyjne, więc i tak najbardziej liczy się show, konieczność utrzymania słuchacza nawet za cenę robienia z siebie błazna [co jeszcze nie jest niczym złym; nie każdy ma chęć siedzieć w studio z miną, jakby od tygodnia zmagał się z obstrukcją (podwójnie nieparlamentarną) ;P ]. Dlatego też reklamy, handlowe, jak i samych siebie.
OdpowiedzUsuńNo i powód najbardziej istotny: jeśli gadasz "na żywioł" - a na tym głównie polega siła tego typu rozgłośni - siłą rzeczy musisz tu i ówdzie coś chlapnąć. Zauważ, że tak samo "mają" np. komentatorzy sportowi czy tłumacze symultaniczni. Co mnie najbardziej przekonuje.
Że żałośnie i siermiężnie? No proszę Cię, naprawdę od każdego i zawsze oczekujesz poprawności językowej i słownictwa profesorów Miodka czy Bralczyka??