środa, 7 listopada 2012

Apel poległych?

Ostatnio nie mam czasu - ani serca, tak prawdę mówiąc - na pisanie o perfumach. Bo dzieje się zbyt dużo i niestety niekoniecznie dobrego.


W jednej sprawie jednak muszę zabrać głos.
Od dłuższego czasu Octavian Coifan z 1000 Fragrances donosi, iż Unia Europejska z początkiem 2013 roku ma zakazać produkcji wielu kultowych zapachów, z Chanel No. 5 na czele. Gdyż produkty te mają zawierać substancje uczulające ergo: potencjalnie szkodliwe dla ludzkiego organizmu.


Jeżeli tak, pozwolę sobie zrobić listę pomocniczą.
Skróconą; specjaliści pewnie będą wiedzieli, co jeszcze do niej dołożyć.

Drzewa i trawy.
Egzotyczne rośliny doniczkowe.
Kwiaty.
Ptaki.
Koty.
Psy.
Chomiki.
Muchy.
Pszczoły.
Komary.
Osy.
Kurz.
Chrom.
Nikiel.
Znicze.
Remonty domów.
Farba do włosów.
Książki oraz prasa (z powodu farby drukarskiej).
Antybiotyki.
Buty masowej produkcji.
Jaja - kurze, przepiórcze, indycze, strusie...
Mleko krowie.
Sery.
Jogurty.
Śmietana.
Kakao oraz czekolada.
Kawa.
Orzechy.
Pomidory.
Owoce cytrusowe.
Rośliny strączkowe.
Truskawki.
Kuchenki gazowe.
Silniki dieslowskie.
Meble.
Wykładziny.
Proszki do prania.
Płyny do płukania tkanin.
Mydła.
Płyny do naczyń.
Środki do czyszczenia armatury.
Kremy do rąk oraz stóp.
Balsamy, mleczka i masła do ciała.
Maseczki pielęgnujące.
Szampony oraz odżywki do włosów.
Wełniane swetry, szaliki czy czapki.
Wszelkie produkty w aerozolu.

Produkcji oraz rozpowszechniania w handlu tego wszystkiego musiałaby zakazać Unia Europejska, chcąc wyeliminować z życia swoich obywateli wszelkie czynniki wywołujące alergię.

Pytanie tylko: kto z Szanownych Europosłów i Europosłanek zgodziłby się paradować po Brukseli bez butów? ;) Że o permanentnym niedomyciu ciała czy ubrań ledwie wspomnę. ;>
___
Dziś noszę Mitzah marki Dior. Polu, bardzo, bardzo dziękuję! :* Niespodzianka naprawdę była przyjemna. Ta druga jeszcze bardziej. :)

7 komentarzy:

  1. Alarm odwołany , poruta była ;) http://www.euractiv.pl/wersja-do-druku/artykul/ue-doniesienia-o-alergiach-niewystarczajce-do-wprowadzenia-zakazu-na-luksusowe-perfumy-004143

    OdpowiedzUsuń
  2. A jeszcze lateks - opony samochodowe :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Uff, zawszeć to jakieś uspokojenie. Choć spowodowane prędzej odroczeniem wyroku jak na mój nos. No i zalecenia całkowitego zakazu używania mchu dębowego powodują, że mam ochotę wyjść z bronią na ulice. ;) Czy to znaczy, że w Europie nigdy nie kupimy perfum SSS na przykład...?
    Niech spadają.

    OdpowiedzUsuń
  4. I na nich kiedys kryska przyjdzie i sami się udławią prostymi bananami i równej wielkości jabłkami odpornymi na transport i przechowywanie :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Wiesz.. o ile jestem w stanie zrozumieć zamieszczanie papryki, pomidorów czy ogórków w kategorii "owoców" - bo z botanicznego punktu widzenia one były, są i będą owocami - to UE nie wybaczę jednego: że dzięki jej polityce w handlu pojawia się nie tylko szynka z karkówki (czy wręcz szynka z kurczaka ^^ ) ale też wędliny, w których jest mniej niż 10% mięsa. A jeszcze 8 lat temu za takie "wybryki" producentom żywności ostro się obrywało.
    To, co dzieje się teraz, to istna granda. O tempora, o mores!

    OdpowiedzUsuń
  6. Skumbrie w tomacie , skumbrie w tomacie
    Chcieliśta unii no to ją macie
    skumbrie w tomacie pstrąg ;)
    Skretynienie do kwadratu , ale co robić...

    OdpowiedzUsuń
  7. Tuwim jest dobry każdą okazję. :)) Naprawdę. :>
    UE cenię za np. możliwość podróżowania bez ograniczeń (niemal) czy podejmowania pracy w obcym kraju z całym tym biurokratycznym nonsensem ograniczonym do minimum. Oraz za parę innych rzeczy. Jednak ich gospodarcze decyzje ostatnio wkurzają mnie coraz bardziej. ;)
    Jak w tym dowcipie: "masz ochotę na rybę po grecku, więc co robisz? Idziesz do sklepu, kupujesz rybę na kredyt, przyrządzasz ją, zjadasz a potem.. zapominasz o długu. Niemcy i tak go zapłacą". ;>

    OdpowiedzUsuń

>
Komentarze (<$BlogItemCommentCount$> )