tag:blogger.com,1999:blog-4294700306085100534.post8379350313420589716..comments2024-03-02T13:19:45.052+01:00Comments on Pracownia alchemiczna: Fiołki i paprocie z krainy winorośliwiedźma z podgórzahttp://www.blogger.com/profile/02705944121968687870noreply@blogger.comBlogger4125tag:blogger.com,1999:blog-4294700306085100534.post-86009915314869101522013-06-15T23:04:19.185+02:002013-06-15T23:04:19.185+02:00Gienia to w ogóle ewenement na mojej skórze; kilka...Gienia to w ogóle ewenement na mojej skórze; kilka razy odebrałam ją, jako coś zbliżonego do Féminité du Bois (czyli być może podobnie do Twoich Mamy i Siostry) ale znacznie częściej to coś ostrego i frapującego jednocześnie, prawdziwe sarkastyczny i wkrwiony elf. ;)) Ale duszący puder też jestem w stanie sobie wyobrazić. :)<br />Exultat jeszcze nie poznałam; jednak muszę powiedzieć, że Twoja opinia nie wpływa korzystnie na moją chęć zaprzestania zakupów próbkowych. ;P Fiołek plus kadzidło brzmi jak coś wartego grzechu.wiedźma z podgórzahttps://www.blogger.com/profile/02705944121968687870noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4294700306085100534.post-51368998522469201772013-06-15T22:26:18.143+02:002013-06-15T22:26:18.143+02:00Moje pierwsze spotkanie z fiołkiem miało miejsce p...Moje pierwsze spotkanie z fiołkiem miało miejsce przy okazji testów Genie de Bois; i jeśliby wysnuwać wnioski na podstawie tamtej kompozycji, to wychodzi na to, że na mnie fiołki przybierają pudrową, odrobinę duszącą postać. Nie powiem, żeby była nieprzyjemna, ale specjalnie mnie też nie urzekła. Za to Mama i Siostra, nie wiedzieć czemu, ćwierkały z zachwytu ;)<br />Za to moje ostatnie odkrycie z fiołkiem to Exultat od Maria Candida Gentile - i tam jest przyprawiony na tyle kadzidłowo, że jestem skłonna uznać, że mi nie przeszkadza. Ba, nawet wprowadza frapujący słodkawy dysonans ;)Akiyohttps://www.blogger.com/profile/05437740158385388732noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4294700306085100534.post-66430371646232233852013-06-15T15:52:17.120+02:002013-06-15T15:52:17.120+02:00Czasami - tak; ale częściej daje mi po nosie. ;)
N...Czasami - tak; ale częściej daje mi po nosie. ;)<br />Niedługo będziesz miał okazję się przekonać, jak to jest z VdV. :)<br />Jednak z owym nienoszalnym aspektem nie mogę Ci pomóc, bo mnie perfumy SSS zazwyczaj odpowiadają od początku do końca.wiedźma z podgórzahttps://www.blogger.com/profile/02705944121968687870noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4294700306085100534.post-34287906599098319562013-06-15T09:13:45.727+02:002013-06-15T09:13:45.727+02:00Fiołek to bardzo trudne wyzwanie.Czasami ukazuje p...Fiołek to bardzo trudne wyzwanie.Czasami ukazuje piękne oblicze:)<br />Nuty tegoż zapachu robią wrażenie! ale obawiam się, bo to marka, która w większości testowanych przeze mnie perfum mimo początkowych ogromnych zachwytów posiada ten sam specyficzny nienoszalny aromat, ukazujący się po godzinach noszenia:)<br />Do tej pory go nie rozgryzłem:))<br />Mimo wszystko bardzo jestem ciekaw tego zapachu.<br />JAROSLAVhttps://www.blogger.com/profile/05413431885011963234noreply@blogger.com