czwartek, 27 maja 2010

O tym, że czasami musi zmienić się wszystko, żeby nic się nie zmieniło ;)

Próbowałam. Może dziś zły dzień, może nie ta karma, co trzeba,a najpewniej to, ze jestem informatycznym głąbem. :) Szukałam takiego szablonu na niniejszego bloga, aby łatwo było umieszczać komentarze [tu puszczam oko, zwłaszcza do Skarbka... :) ]. I nawet jakiś znalazłam - szkoda, że potwornie niepraktyczny i bliższy stylistyce portalu internetowego; za jego pomocą udało się nawet zamieścić komentarz pod poprzednim wpisem. Jednak postanowiłam szukać dalej. Efekt, jak widać. ;)

Zatem będę szperać dalej albo zagonię do mojej strony Fachowca. Zobaczymy. Póki co, zamiast wymiany myśli, nadal będę stawiać na przydługi i chwilami protekcjonalny monolog. :)
___
A dziś pachnę Piment Brulant od L'Artisan Parfumeur.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

>
Komentarze (<$BlogItemCommentCount$> )